Nie jest to nowa książka Charlotte Link, ale z tego co wiem nie została na razie wydana po polsku. Może jeszcze z czasem wydawcy skuszą się na jej przetłumaczenie - moim zdaniem warto :-)
Książkę rozpoczyna seria morderstw, z pozoru oczywiście nie mających nic ze sobą wspólnego: zabójstwo starszej kobiety w Berlinie oraz morderstwo młodej wdowy i jej 4-letniej córeczki na południu Francji.
.
Potem poznajemy główną bohaterkę - niespełna 30-letnią Niemkę o imieniu Laura. Wiedzie ona dość zwyczajne życie - mąż, małe dziecko, domek na przedmieściu. Ten obraz nie jest jednak sztucznie wyidealizowany - w życiu Laury nie wszystko układa się tak, jakby to sobie wymarzyła, ale ogólnie Laura ma świadomość, że nie ma szczególnych powodów, by się nad sobą użalać.
Mąż Laury, jak co jesień, wyjeżdża na tygodniowy urlop, który spędza ze swoim przyjacielem we Francji. Takie typowe "męskie" wakacje na łódce. W tym roku jednak sprawa się komplikuje - mąż Laury nie dociera na miejsce, jak się po czasie okazuje i on dołącza do ofiar mordercy. Próbując dowiedzieć się, co się wydarzyło Laura odkrywa że mąż od dawna ją oszukiwał a jej życie nie jest takie, jak je do tej pory postrzegała: jego firma zbankrutowała, dom oraz posiadłość we Francji mają zastawioną hipotekę, a on sam od kilku lat miał romans i planował uciec z kochanką do Argentyny.
Nie jest to typowy kryminał opisujący kolejne postępy w śledztwie, uwieńczony rozwikłaniem zagadki i objawieniem czytelnikowi kim był zabójca. To raczej powieść psychologiczna z kryminałem w tle. O tym kto stoi za zbrodniami dowiadujemy się dość szybko. Pozostaje pytanie: co tak właściwie się wydarzyło i dlaczego? I to o tym jest ta książka.
Podobał mi się styl Charlotte Link. To jest druga jej książka, którą miałam okazję przeczytać (i myślę, że nie ostatnia). Choć akcja rzeczywista książki obejmuje może dwa tygodnie czasu, to bohaterów poznajemy przez wydarzenia wcześniejsze - przez ich wspomnienia, retrospekcje. I wszystkich bohaterów poznajemy dość dokładnie - autorka nie pomija nawet tych drugo- czy trzecioplanowych: wszyscy oni okazują się bowiem mieć znaczenie dla rozwikłania całej sprawy.
Mnie akcja wciągnęła i ciężko mi się było momentami od książki oderwać :-)
0 komentarze:
Prześlij komentarz